"Między życiem a życiem"- Jessica Shirvington
Moja ocena: 7/10
Między życiem a życiem to opowieść o dwóch światach i jednej dziewczynie. Codziennie o północy przeskakuje do innego świata, wracając potem w dokładnie tym samym momencie.
Sabine nie mogła nic ze sobą zrobić.. Jak ścięła włosy w jednym świecie, przenosiło się to do drugiego.Jak skaleczyła się lub miała chore migdałki, to w obu światach.
Ale teraz zasady się zmieniły. Gdy Sabine złamała rękę w Roxbury, w Wellesley nie było po złamaniu śladu.Czy teraz wreszcie nadszedł ten upragniony moment,żeby wybrać jedno życie?
"Życie jest cennym darem.Nigdy o tym nie zapomnij"
Wbrew pozorom książka porusza poważne tematy.Ja mam jeden wielki mętlik w głowie. Sytuacja Samandy jest dość hmmm specyficzna. Ma 18 lat, ale wszystko przeżyła podwójnie, więc w praktyce ma 36 lat. Lektura książki była lekka i szybka. Podczas czytania obecne były różne emocje. Najbardziej odczuwałam niesprawiedliwość jej losu. Ona miała dwa życia, kiedy niektórzy mieli tylko jedno bardzo krótkie życie. Przynajmniej te,które pamiętali.
Książka porusza temat samobójstwa. Może główna bohaterka nie jet w takiej sytuacji co wszyscy to nadal jest to odbieranie sobie życia
"Musisz wybrać życie, a nie śmierć. Nie możesz odciąć połowy tego, co stanowi ciebie, i uważać, że wszystko będzie dobrze"
Sięgając po tę książę spodziewałam się czegoś lekkiego, zwykłego schematu który stosuje coraz większa liczba autorów. A tutaj niespodzianka.Można pomyśleć, że dwa światy w jednej książce to przesada, że będzie tego za dużo, zwłaszcza, że w każdym ze światów bohaterka miała przyjaciół,rodzinę, więc w każdym świecie toczyła się akcja. Bardzo za to podziwiam autorkę, bo poprowadziła dobrze zbudowane, z ciekawą historią dwa światy i "łącznik" w postaci głównej bohaterki.
Czytając np o Roxbury chciało się,żeby już zaczęła się historia Wellesley, ale rozdział kończył się w takim momencie, że zaraz po przejściu do Wellesley chciało się wrócić do Roxbury.
Ksiażka należy do tych która wnosi coś do naszego życia. Nie pozostają nam tylko słowa, które wylecą przy najbliższej okazji. Pozostaje coś więcej. Trzeba nad tą książką się zastanowić, zastanowić się nad jej tematem,słowem, zmusza do głębokich refleksji.
Podczas czytania są momenty śmiechu, złości, nadziei, smutku. Dwoma słowami mieszanka wybuchowa. Po zakończeniu lektury historia zostawia w nas uczucie melancholii, ale również nadziei.
Jest to piękna książka i piękna historia, o wadze życia. O tym jak czas jest cenny i ważny. Jak osoba może zmienić wszystko, jak odmowa może mieć poważne konsekwencje, jak różni ludzie przyjmują skomplikowaną prawdę, a może wymysł wyobraźni?
"Istniejemy tylko dla tego, że inni nas widzą"
piątek, 28 sierpnia 2015
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Recenzja #4 "Maybe someday"- Colleen Hoover
"Maybe someday".- Colleen Hoover
Moja ocena:8/10
Książka zdecydowanie o miłości. Bardzo skomplikowanej i niezrozumiałej miłości. Ale czy miłość która jest łatwa, zbyt idealna można nazwać miłością?
Trudno mi o tym pisać, bo jestem świeżo po przeczytaniu i emocje targają mną na wszystkie strony.
Ustalmy fakty:
Ridge tworzy piękną muzykę na gitarze,ale w ostatnim czasie nie może napisać tekstu.
Sydney od pewnego czasu punktualnie o ósmej wieczorem wychodzi na balkon słuchać muzyki która ją porusza. Sfrustrowana brakiem tekstu sama układa go sobie w głowie i podśpiewuje
Myślicie,że już wiecie jak to się skończy prawda? "Gołąbki balkonowe" zakochają się w sobie i będą żyć długo i szczęśliwie. Przyznam się na początku myślałam tak samo.. Sydney ma chłopaka od dwóch lat a Ridge dziewczynę od lat 5.
Chłopak Sydney okazuje się kompletnym draniem i dupkiem (spokojnie to nie spojler to prolog)
i bohaterka w niezrozumiały sposób trafia do balkonowego artysty.
I tu niespodzianka! Nadal żadnego przewidywalnego zakończenia ponieważ Ridge nie jest draniem i swojej dziewczyny NIE CHCE zdradzać.
Oni piszą tylko razem teksty do piosenek ( które nawiasem mówiąc są cudne i w czasie czytania słuchanie ich jest magiczne)
Ale (nie)stety serce nie sługa.
"Hej, serce. Słyszysz mnie? Wypowiadam ci wojnę"
Nie chce zdradzić za dużo fabuły bo sami bohaterowie zdradzają ją powoli.Nie znaczy to,że akcja toczy się powoli, wręcz przeciwnie wszystko idzie szybko, coś się dzieję, ale nie można się spodziewać, że wiemy już wszystko.Przy czytaniu książki śmiałam się, płakałam, wkurzałam, kilka razy musiałam przerwać, żeby się uspokoić i przypadkiem nie wyrzucić czytnika przez okno lub przypadkiem nie znaleźć gdzieś młotka i nie roztrzaskać nim czytnika jak to zrobił Ridge ze swoim laptopem...Irytowało mnie trochę zachowanie głównego męskiego bohatera..Niby rozumiem jego sytuację ale zachowywał się nie fair w stosunku do siebie i innych, ale niestety najbardziej w stosunku do siebie.
"Sercu nie można nakazać, kiedy, kogo i jak ma pokochać. Serce robi, co chce, od nas zależy najwyżej to, czy pozwolimy naszemu życiu i głowie dogonić serce"
Autorka świetnie wykreowała również bohaterów drugoplanowych. Niektórych z nich można było znienawidzić, a później znienawidzić jeszcze bardziej, a innych (tych bardziej interesujących) najpierw polubić, później polubić bardziej, następnie mieć na prawdę mieszane uczucia, może nawet bardzo mieszane i znów zaczynać powoli lubić, może uwielbiać... Zależy od nastawienia. Bardzo irytujące były problemy,niedomówienia, ale zdecydowanie był to zabieg celowy autorki,
"Czuje narastający gniew, chociaż nawet nie wiem, na kogo jestem wściekła. Może na miłość? Tak,chyba jestem zła na miłość"
Bardzo, ale to bardzo ciekawy był pomysł umieszczenia tekstów piosenek pisanych przez bohaterów w książce i w internecie, przez co bez problemu można ich posłuchać i poczuć magię i atmosferę panującą w danym momencie.
Sięgając po tę pozycję bałam się, że zawiodę się po książce "Hopeless" która bardzo mi się podobała, ale na szczęście nie zawiodłam się. Książka ta dotyczyła innych tematów była powiązana z muzyką, powtarzam to któryś raz, ale te piosenki w trakcie czytania... CUDO!
Chyba nadchodzi koniec,, Mogłabym pisać i pisać o moich przeżyciach w czasie czytania,ale czy to jest ciekawe? myślę,że o wiele bardziej dowiecie się o co mi chodzi jeżeli sami to przeczytacie. Więc nadchodzi koniec..
"Jesteśmy tylko dwiema(kilkoma) zagubionymi duszami przerażonymi perspektywą niechcianego pożegnanie"
Moja ocena:8/10
Książka zdecydowanie o miłości. Bardzo skomplikowanej i niezrozumiałej miłości. Ale czy miłość która jest łatwa, zbyt idealna można nazwać miłością?
Trudno mi o tym pisać, bo jestem świeżo po przeczytaniu i emocje targają mną na wszystkie strony.
Ustalmy fakty:
Ridge tworzy piękną muzykę na gitarze,ale w ostatnim czasie nie może napisać tekstu.
Sydney od pewnego czasu punktualnie o ósmej wieczorem wychodzi na balkon słuchać muzyki która ją porusza. Sfrustrowana brakiem tekstu sama układa go sobie w głowie i podśpiewuje
Myślicie,że już wiecie jak to się skończy prawda? "Gołąbki balkonowe" zakochają się w sobie i będą żyć długo i szczęśliwie. Przyznam się na początku myślałam tak samo.. Sydney ma chłopaka od dwóch lat a Ridge dziewczynę od lat 5.
Chłopak Sydney okazuje się kompletnym draniem i dupkiem (spokojnie to nie spojler to prolog)
i bohaterka w niezrozumiały sposób trafia do balkonowego artysty.
I tu niespodzianka! Nadal żadnego przewidywalnego zakończenia ponieważ Ridge nie jest draniem i swojej dziewczyny NIE CHCE zdradzać.
Oni piszą tylko razem teksty do piosenek ( które nawiasem mówiąc są cudne i w czasie czytania słuchanie ich jest magiczne)
Ale (nie)stety serce nie sługa.
"Hej, serce. Słyszysz mnie? Wypowiadam ci wojnę"
Nie chce zdradzić za dużo fabuły bo sami bohaterowie zdradzają ją powoli.Nie znaczy to,że akcja toczy się powoli, wręcz przeciwnie wszystko idzie szybko, coś się dzieję, ale nie można się spodziewać, że wiemy już wszystko.Przy czytaniu książki śmiałam się, płakałam, wkurzałam, kilka razy musiałam przerwać, żeby się uspokoić i przypadkiem nie wyrzucić czytnika przez okno lub przypadkiem nie znaleźć gdzieś młotka i nie roztrzaskać nim czytnika jak to zrobił Ridge ze swoim laptopem...Irytowało mnie trochę zachowanie głównego męskiego bohatera..Niby rozumiem jego sytuację ale zachowywał się nie fair w stosunku do siebie i innych, ale niestety najbardziej w stosunku do siebie.
"Sercu nie można nakazać, kiedy, kogo i jak ma pokochać. Serce robi, co chce, od nas zależy najwyżej to, czy pozwolimy naszemu życiu i głowie dogonić serce"
Autorka świetnie wykreowała również bohaterów drugoplanowych. Niektórych z nich można było znienawidzić, a później znienawidzić jeszcze bardziej, a innych (tych bardziej interesujących) najpierw polubić, później polubić bardziej, następnie mieć na prawdę mieszane uczucia, może nawet bardzo mieszane i znów zaczynać powoli lubić, może uwielbiać... Zależy od nastawienia. Bardzo irytujące były problemy,niedomówienia, ale zdecydowanie był to zabieg celowy autorki,
"Czuje narastający gniew, chociaż nawet nie wiem, na kogo jestem wściekła. Może na miłość? Tak,chyba jestem zła na miłość"
Bardzo, ale to bardzo ciekawy był pomysł umieszczenia tekstów piosenek pisanych przez bohaterów w książce i w internecie, przez co bez problemu można ich posłuchać i poczuć magię i atmosferę panującą w danym momencie.
Sięgając po tę pozycję bałam się, że zawiodę się po książce "Hopeless" która bardzo mi się podobała, ale na szczęście nie zawiodłam się. Książka ta dotyczyła innych tematów była powiązana z muzyką, powtarzam to któryś raz, ale te piosenki w trakcie czytania... CUDO!
Chyba nadchodzi koniec,, Mogłabym pisać i pisać o moich przeżyciach w czasie czytania,ale czy to jest ciekawe? myślę,że o wiele bardziej dowiecie się o co mi chodzi jeżeli sami to przeczytacie. Więc nadchodzi koniec..
"Jesteśmy tylko dwiema(kilkoma) zagubionymi duszami przerażonymi perspektywą niechcianego pożegnanie"
"W tej chwili ostatecznie przegrywam wojnę ze swoim sercem"
Literackie miasteczko tag!
Witajcie! Dostałam nominację do bardzo ciekawego i trudnego tagu a mianowicie:
"Literackie miasteczko tag".
Do którego nominowała mnie autorka blogu http://krainaaksiazek.blogspot.com/
Bardzo dziękuję za nominację i zapraszam na jej bloga :)
A więc zaczynamy!
1. Ratusz
Ktoś kto będzie sprawował władzę.. Ktoś odpowiedzialny? Ale w sumie w jakiej książce był władca który był sprawiedliwy i miał jakieś większe znaczenie w fabule?
Po długim namyślę wybieram Eda Kennedy'ego z "Posłańca"
Myślę,że świetnie sprawdzi się w tej roli. Będzie uczynny nawet bez asów (ten kto czytał wie o co chodzi :) )
2. Sklep
Madame Malkin. Skoro i tak ma już doświadczenie w magicznym świecie, myślę,że świetnie sprawdziła by się jako krawcowa lub projektantka mody.
3. Zoo
Rue z "Igrzysk śmierci". Chyba pomyślałam o niej przez kosogłosy i jej piosenkę.. Sama nie wiem, ale myślę, że byłaby idealna w tej roli
4. Klub
Tutaj od razu pomyślałam o Isabelle Lightwood z "Darów Anioła"
Myślę,że jako ochroniarz mogłaby spokojnie sprawdzać, czy goście nie są przypadkiem demonami a w chwili wolnej być gwiazdą parkietu.
5. Kawiarnia
W tej kategorii potrzebny jest ktoś kto ma dobry kontakt z ludźmi.
Daemon Black z serii "Lux" dałby radę.wszystkie dziewczyny śliniłyby się na jego widok.A on mógłby się cieszyć z podwyższonego ego,A on sam mógłby podroczyć się z klientami. Może byłoby to dla niego zbyt nudne,lub nie znalazłby na to czasu, ale z pracy można się zwolnić, nie?
6. Szkoła
Jako dyrektorkę/nauczycielkę umieściłabym Ruby z "Mrocznych umysłów" Sama wiele przeszła Myślę,żę opanowałaby i nauczyła wielu przydatnych rzeczy nie jedną "zgraję młodocianych"
7. Muzeum
Szukałam w umyśle jakiegoś ochroniarza lub coś w tym stylu, ale moje pierwsze skojarzenie które nie chce wyjść z mojego umysłu to insygnia śmierci jako eksponat.
Byłoby to dość niebezpieczne, bo kto nie chciałby ich mieć więc pewnie przydałbby się ktoś do ochrony tego.. Może Daemon jak odejdzie z kawiarni..Kto wie? :D
8. Szpital
Co jest lepszego niż utalentowany lekarz? Utalentowany i przystojny lekarz :D
Czyli oczywiście Jace Wayland który za pomocą runy iratze wyleczy prawie wszystko.
9. Bank
Nie wiem czemu, nie pytajcie od razu pomyślałam o Lucjuszu Malfoy'u .
Ale jak pomyślałam, tak zostanie
10. Księgarnia
Katy z serii "lux" kocha i recenzuje książki, jest to jej hobby, więc praca w księgarni sprawiła by jej pewnie wielką przyjemność, a chyba o to chodzi , żeby praca nie była obowiązkiem tylko przyjemnością.
11. Autobus, czyli kierowcy do kolejnych miasteczek. Do tagu nominuję autorów blogów:
http://nieuleczalnyksiazkoholizm.blogspot.com/
http://blondie-in-wonderland.blogspot.com/
http://kaniafrania.blogspot.com/
http://pattbooks.blogspot.com/
http://be-here-now-and-forever.blogspot.com/
http://przeczytaj-zakochaj-sie.blogspot.com/?m=0
I wszystkich którzy mają ochotę wykonać tag. Jeżeli go wykonacie, koniecznie podeślijcie linka, bo jestem bardzo ciekawa innych (lub tych samych) odpowiedzi :D
"Literackie miasteczko tag".
Do którego nominowała mnie autorka blogu http://krainaaksiazek.blogspot.com/
Bardzo dziękuję za nominację i zapraszam na jej bloga :)
A więc zaczynamy!
1. Ratusz
Ktoś kto będzie sprawował władzę.. Ktoś odpowiedzialny? Ale w sumie w jakiej książce był władca który był sprawiedliwy i miał jakieś większe znaczenie w fabule?
Po długim namyślę wybieram Eda Kennedy'ego z "Posłańca"
Myślę,że świetnie sprawdzi się w tej roli. Będzie uczynny nawet bez asów (ten kto czytał wie o co chodzi :) )
2. Sklep
Madame Malkin. Skoro i tak ma już doświadczenie w magicznym świecie, myślę,że świetnie sprawdziła by się jako krawcowa lub projektantka mody.
3. Zoo
Rue z "Igrzysk śmierci". Chyba pomyślałam o niej przez kosogłosy i jej piosenkę.. Sama nie wiem, ale myślę, że byłaby idealna w tej roli
4. Klub
Tutaj od razu pomyślałam o Isabelle Lightwood z "Darów Anioła"
Myślę,że jako ochroniarz mogłaby spokojnie sprawdzać, czy goście nie są przypadkiem demonami a w chwili wolnej być gwiazdą parkietu.
5. Kawiarnia
W tej kategorii potrzebny jest ktoś kto ma dobry kontakt z ludźmi.
Daemon Black z serii "Lux" dałby radę.wszystkie dziewczyny śliniłyby się na jego widok.A on mógłby się cieszyć z podwyższonego ego,A on sam mógłby podroczyć się z klientami. Może byłoby to dla niego zbyt nudne,lub nie znalazłby na to czasu, ale z pracy można się zwolnić, nie?
6. Szkoła
Jako dyrektorkę/nauczycielkę umieściłabym Ruby z "Mrocznych umysłów" Sama wiele przeszła Myślę,żę opanowałaby i nauczyła wielu przydatnych rzeczy nie jedną "zgraję młodocianych"
7. Muzeum
Szukałam w umyśle jakiegoś ochroniarza lub coś w tym stylu, ale moje pierwsze skojarzenie które nie chce wyjść z mojego umysłu to insygnia śmierci jako eksponat.
Byłoby to dość niebezpieczne, bo kto nie chciałby ich mieć więc pewnie przydałbby się ktoś do ochrony tego.. Może Daemon jak odejdzie z kawiarni..Kto wie? :D
8. Szpital
Co jest lepszego niż utalentowany lekarz? Utalentowany i przystojny lekarz :D
Czyli oczywiście Jace Wayland który za pomocą runy iratze wyleczy prawie wszystko.
9. Bank
Nie wiem czemu, nie pytajcie od razu pomyślałam o Lucjuszu Malfoy'u .
Ale jak pomyślałam, tak zostanie
10. Księgarnia
Katy z serii "lux" kocha i recenzuje książki, jest to jej hobby, więc praca w księgarni sprawiła by jej pewnie wielką przyjemność, a chyba o to chodzi , żeby praca nie była obowiązkiem tylko przyjemnością.
11. Autobus, czyli kierowcy do kolejnych miasteczek. Do tagu nominuję autorów blogów:
http://nieuleczalnyksiazkoholizm.blogspot.com/
http://blondie-in-wonderland.blogspot.com/
http://kaniafrania.blogspot.com/
http://pattbooks.blogspot.com/
http://be-here-now-and-forever.blogspot.com/
http://przeczytaj-zakochaj-sie.blogspot.com/?m=0
I wszystkich którzy mają ochotę wykonać tag. Jeżeli go wykonacie, koniecznie podeślijcie linka, bo jestem bardzo ciekawa innych (lub tych samych) odpowiedzi :D
czwartek, 20 sierpnia 2015
Liebster Award!
Dzisiaj coś co mnie kompletnie zaskoczyło i uszczęśliwiło, a mianowicie Liebster Award!
tutaj link do bloga który mnie nominował: http://kaniafrania.blogspot.com/
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, słyszałam o tym,ale nie pomyślałam, że i mnie przyjdzie to wykonać
Na początek podstawowe informacje:
„Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”
No to zaczynamy!
1.Gdybyś miał/a przeczytać w życiu tylko jedną książkę, to którą?
No i klops.. Dopiero pierwsze pytanie, a ja już nie wiem co odpowiedzieć.
Po pewnym czasie wybrałam tj dwie pozycje.
Zastanawiam się nad Harrym Potterem a Złodziejką książek
Harry Potter był jest i będzie wyjątkową serią,ale tu mogę wybrać tylko jedną książkę.
A więc wybrałabym właśnie Złodziejkę książek.
- 2.Jacy bohaterowie książek budzą Twoją największą sympatię (niepokorni, mili, cisi, odważni, nietuzinkowi itp.)?
Zdecydowanie nietuzinkowi.
- 3.Jak najbardziej lubisz czytać: szybko czy wolno?
Nie kontroluje tego czy czytam szybko,czy wolno
Zależy jak się zaangażuję w całą historię
Jest tak,że potrafię przeczytać 500 stron w 3-4 godziny, a czasami się męczę 2 godziny z książką która ma 100 stron..
4.Dokąd wybrał(a)byś się w swoją wymarzoną, literacką podróż?
Oczywiście, że do Hogwartu. <3
- 5.Jakiego gatunku książek nie lubisz?
- Nie przepadam za klasyką, ale mam nadzieję,że kiedyś do niej dorosnę
- 6.Jaki jest Twój ulubiony pisarz?
- Pisarz: Markus Zusak
- Dobrze,że nie ma pytania o pisarkę bo to byłoby o wiele trudniejsze.
- 7.Kto zaszczepił w Tobie pasję czytania?
Moja mama za co dziękuje jej całym sercem <3
Gdyby nie ona która małej mnie czytała Harry'ego Pottera to nie zakochałabym się tak wcześnie w tej historii i nie zaczęła czytać jej sama i przez to pewnie nie czytałabym tak wielu książek
- 8.Jaka jest najgorsza książka, jaką czytałaś/eś?
Nie wiem. Na pewno jakaś była,ale staram się wyrzucać takie rzeczy z pamięci i chyba się udało :D
- 9.Jaka jest Twoja ulubiona bajka z dzieciństwa?
- Scooby-doo. Kochałam to i nadal mam do tego sentyment.
- 10.Jaki jest Twój ulubiony książkowy cytat?
- Nie mam jednego mam ich bardzo wiele tutaj kilka moich ulubionych:
- "Takie bowiem są reguły: jeśli wybierasz życie, wybierasz także śmierć."- "Dziewczyna z pomarańczami"
- "(...) dokładnie wiedział, co robi. Zabił się, bo kochał życie."- "Złodziejka ksiażek"
- "Co ma być, to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć."- "Harry Potter i Czara Ognia"
- "Kochać to niszczyć, być kochanym to zostać zniszczonym”-"Dary Anioła"
- “Miłość czyni z człowieka kłamcę”- "DA"
- "Chciałbym cię nienawidzić. Chcę cię nienwidzić. Próbuję cie nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej,,gdybym cię nienawidził. Czasami myślę, że cię nie nawidzę, a potem cie spotykam i.."- "DA"
- i wiele wiele więcej...
- 11.Za co kochasz książki?
Książki kocham za to, że po prostu są .
Kocham je, bo przenoszą mnie do innego świata
Kocham je, bo zatracam się w nich bez końca
Kocham je, bo są moją pasją, uzależnieniem
Kocham je, bo przez nie inaczej postrzegam świat
Kocham je i nie wyobrażam sobie życia bez nich
Teraz czas na moje pytania:
1.Jaka jest pierwsza książka którą przeczytałaś/eś samodzielnie?
2.Słuchasz muzyki w czasie czytania? Jak tak to jakiej?
3.Jesteś za czy przeciw czytnikom elektronicznym?
4.Jaka książka sprawiła,że płakałaś/eś?
5.Jaka jest twoja ulubiona trylogia?
6.Jaka ekranizacja książki wyszła według ciebie najlepiej?
7.Zazwyczaj preferujesz tych "złych" czy "dobrych" bohaterów?
8.Jaka jest twoja ulubiona pisarka?
9.Gdzie najbardziej lubisz czytać?
10.Jaka jest twoja ulubiona książka (jeden tom)
11.Przez jaką książkę/autora/autorkę pokochałaś/eś czytanie?
NOMINUJE:
http://papierowawyobraznia.blogspot.com/
http://secondlife-books.blogspot.com/
http://dobraksiazka1.blogspot.com/
http://cicha-ksiazka.blogspot.com/
http://podrugiejstronieksiazki.blogspot.com/
http://zrecenzujemy.blogspot.com/
http://bez-okladki.blogspot.com/
http://pattbooks.blogspot.com/
http://www.zksiazkawdloni.pl/
http://ksiazkoholiczka94.blogspot.com/
http://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/
Miłej zabawy i mam nadzieję,że się podobało :D
środa, 12 sierpnia 2015
Recenzja #3 "Obsydian" Jennifer L.Armentrout
"Obsydian" Jennifer L.Armentrout
Moja ocena: 8/10
Daemon Black- "Piękna twarz. Piękne ciało. Koszmarny charakter. Święta trójca przystojnych chłopców."
W sklepie główna bohaterka poznaje Dee, siostre Daemona W przeciwieństwie do brata tryska pozytywną energią.Dziewczyny od razu się polubiły. Daemonowi bardzo nie podobało się to,że jego siostra zadaje się z kimś takim jak Katy.Daemon jest zmuszony przez siostrę do spędzenia czasu z Katy,ponieważ Dee zabrała mu kluczyki do auta i powiedziała,że odda mu je dopiero wtedy gdy miło spędzi czas z jej przyjaciółką.Katy nie chciała się na to zgodzić,może miała ochotę,bo jednak Daemon był naprawdę przystojny, ale ona go nawet nie lubiła.Niestety wtrąciła się jej mama która przekonana,że jej córka nie chce się zgodzić bo nie wie czy jej pozwoli zadeklarowała,że Katy może i na pewno pójdzie z Daeomonem.Poszli nad jezioro,główna bohaterka od razu zrozumiała,że to miejsce jest ważne i wyjątkowe dla jej towarzysza.Później Katy opowiedziała podkoloryzowaną wersje Dee,żeby przyjaciółka już nie zmuszała chłopaka do spędzania z nią czasu.Po jakimś czasie zdarzyło się coś niesamowitego,..Daeomon sam zaprosił Katy na spacer.Wtedy poznała inną mniej arogancką stronę chłopaka którą nawet polubiła.Lecz widziała ją tylko chwile później znów wrócił ten znajomy jej chłopak.
"nie jesteś taka jak my.Jesteś zupełnie inna. Dee zasługuje na kogoś lepszego na kogoś takiego jak my.Więc zostaw moją rodzinę w spokoju"
Katy usłyszawszy to od Deamona czuła się okropne.Nie ważne czy go lubiła,czy nie jego słowa ją zabolały,jakby coś było z nią nie tak.
Biegła żeby się nie rozpłakać
Biegła,żeby go nie uderzyć
Biegła czując spływające łzy,słysząc łamiące się pod jej nogami gałązki i głos Daemona
Wybiegła na ulice i zobaczyła dwa światła ciężarówki które jechały prosto na nią,Była zbyt zszokowana, by się ruszyć
"zaraz we mnie uderzy"
Lecz nagle wszystko się zatrzymało a zrobił to... Daemon. Zamroził świat by ją ratować
Przeżyła
Chłopak potem wytłumaczył jej wszystko.Kim są co potrafią i jakie grozi im i teraz także jej niebezpieczeństwo
Ksiązka jest na prawdę godna polecenia.Gdy zacznie się ją czytać trudno przestać.Ma ciekawą fabułę .Istoty którymi są rodzeństwo Black i inni są oryginalne i fascynujące.A relacja między Daemonem a Katy jest niezrozumiaa i tajemnicza."Kto się czubi ten się lubi"ale czy to prawda?Głowna bohaterka z czasem dowiaduje się coraz więcej o istotach światła.Nie boi się.Nie zdradzi ich- ona to wie Dee to wie Daemon chyba też w to wierzy ale oni nie są jedynymi kosmitami w tym miasteczku.Książke czyta się szybko i przyjemnie.
Drobna rada: Jeżeli wiecie,że spodoba wam się ta książka zapatrzcie się od razu w drugą część :D
wtorek, 5 maja 2015
#Recenzja 2 "Poradnik pozytywnego myślenia"
"Poradnik pozytywnego myślenia" autor: Matthew Quick
moja ocena:8/10
"Pat ma pewną teorie...Jego życie to film który musi się skończyć happy endem""teraz moje życie jest filmem, który będę oglądał i który zawsze jest włączony"
moja ocena:8/10
"Pat ma pewną teorie...Jego życie to film który musi się skończyć happy endem""teraz moje życie jest filmem, który będę oglądał i który zawsze jest włączony"
Pat Peoples spędził w niedobrym miejscu-zakładzie dla umysłowo chorych 4 lata,lecz on nie zdaje sobie sprawy,że był tam tyle czasu. Nie pamięta zbyt wiele z czasu przed złym miejscem.Pamięta tylko,że przeżywa rozłąkę ze swoją żoną Nikki i dąży do tego by ją zakończyć
.Nie wie dlaczego wszyscy mówią o Nikki takie złe rzeczy,Przecież to on zawinił,nie doceniał jej.Bohater ma świadomość,że nie był dobrym mężem,ale ćwiczy bycie miłym (nie stawianie na swoim).
Pat w niedobrym miejscu codziennie ćwiczył-Nikki lubi wyrzeźbione ciało.
.Nie wie dlaczego wszyscy mówią o Nikki takie złe rzeczy,Przecież to on zawinił,nie doceniał jej.Bohater ma świadomość,że nie był dobrym mężem,ale ćwiczy bycie miłym (nie stawianie na swoim).
Pat w niedobrym miejscu codziennie ćwiczył-Nikki lubi wyrzeźbione ciało.
Po powrocie do domu pat dostaje od mamy "własną siłownie" w piwnicy-ćwiczy jeszcze więcej
do biegania nakłada worek na śmieci żeby się bardziej spocić i tym samym więcej spalić,chce aby wszystko go bolało,by czuł że się zmienia
"Patrzenie na chmury pod słońce jest bolesne, ale jak większość rzeczy, które przynoszą ból, pomaga"
"Patrzenie na chmury pod słońce jest bolesne, ale jak większość rzeczy, które przynoszą ból, pomaga"
Ojciec nie odzywa się do Pata zamyka w swoim gabinecie i z niego nie wychodzi-chyba,że ich ulubiona drużyna futbolowa-" Orły" wygra mecz.Wtedy ojciec ma dobry humor i skanduje z synem nazwę ich drużyny
Na kolacji u swojego dawnego przyjaciela Pat poznaje Tiffany-tajemniczą dziewczynę która również przezywa stratę ukochanej osoby
Okazuje się,że te dwójkę łączy bardzo wiele,ale nikt nie zastąpi Patowi Nikki
Ich "przyjaźń" jest dziwna, gdy Pat wychodzi pobiegać Tiffany za nim biegnie.Nie odzywają się do siebie...
Po prostu biegną
Pewnego dnia Tiffany składa mu propozycję nie do odrzucenia-Będzie łącznikiem jego i nikki-ale nie za darmo
Po prostu biegną
Pewnego dnia Tiffany składa mu propozycję nie do odrzucenia-Będzie łącznikiem jego i nikki-ale nie za darmo
Pat przestaje chodzić na mecze Orłów ćwiczy więcej dla Nikki i występu z Tiffany
Bohater powoli przypomina sobie jak zaczęła się jego rozłąka z żoną i dla czego nienawidzi jazzu
Odkrywa też zdradę Tiffany
Nikki ma nowego męża i dwójkę dzieci,Pat znalazł swój happy end- chce żeby jego była żona była szczęśliwa
Lecz potem następuje zwrot akcji i wszystko kończy się (aż niewiarygodne) happy endem
Książka nie jest banalna.Chociaż ja przewidziałam zakończenie i "aferę z listami" i tak bardzo spodobało mi się to "pozytywne zakończenie".Wątek miłosny jest zupełnie inaczej poprowadzony niż we wszystkich książkach teen adult i dla tego jest bardzo ciekawy i intrygujący. Główny bohater ma problemy psychiczne co też jest dość nietypowe w takich książkach."Poradnik pozytywnego myślenia" jest napisany łatwym językiem,szybko się go czyta chociaż nie ma tam wiele akcji: treningi,mecze orłów,łykanie pastylek,tęsknota za Nikki.Książka ta opowiada o poświęceniu cierpliwości,wytrwałości o pięknie tańca i wyrażaniu emocji.Jest idealna na "szybką lekturę" ale także na gorsze dni
czwartek, 9 kwietnia 2015
Recenzja #1 Dawca
"Dawca"-Lois Lowry
-O co chodzi, Jonasz?- zapytał ojciec.(...)
-Czy wy mnie kochacie?
Przez chwilę zapanowało niezręczne milczenie. Wreszcie ojciec zaśmiał się lekko.- J o n a s z u, jak słowo daję. Odrobina precyzji językowej!
- Jak to- zapytał Jonasz. Rozbawienie nie było tym, czego oczekiwał.
-Ojciec chce powiedzieć, że użyłeś szalenie ogólnikowego słowa, tak pozbawionego treści, że już niemal całkowicie wyszło z użycia- starannie wyjaśniła matka."
Moja ocena:7/10
Wyobraźcie sobie,że żyjecie w świecie w którym nie ma emocji,kolorów,muzyki czy wspomnień.
Wszyscy są tacy sami.
Ludzie mieszkają w specjalnie dobranych komórkach rodzinnych
Każda komórka może posiadać dwoje dzieci.Dziewczynkę i chłopca.
specjalne okbiety rodzą dzieci
codziennie rano "rodzina" opowiada sobie swoje sny.Trzeba być uprzejmym.Nie można zadawać pytań.Nie wolno kłamać
wszyscy przestrzegają zasad.Bo dla czego mieli by je łamać?Nikt z nich nie pamięta czym jest miłość,wojna czy choćby śnieg.
podczas ceremoni dwunastolatków rada przydziela dzieciom ich prace.Obserwują ich przez całe życie by dobrze dokonać wyboru.
Rada nigdy się nie myli
Jonasz jest inny ,widzi przebłyski koloru, lecz nie wie czym to jest.
Większość społeczności od razu wie jaki będą mieć zawód.
Jonasz nie otrzymał przydziału,Jonasz został wybrany na odbiorce pamięci.
W życiu głównego bohatera wszystko radykalnie się zmienia szokująca była dla niego lista instrukcji dotyczących tego przydziału od tej chwili nie obowiązywały go przepisy dotyczące uprzejmości.Wolno mu było zadawać dowolne pytania i zawsze uzyskać odpowiedź.Nie wolno mu było opowiadać swoich snów.Nie mógł się ubiegać o zwolnienie ze społeczności.Wolno mu było kłamac.
Jego "praca" z dawcą polegała na tym,że dawca powoli przekazywał mu wspomnienia.
Jonasz dowiedział się czym były uczucia,powoli poznawał kolory.
Wszystko było piękne.Aż do momentu gdy dawca przekazal mu wspomnienie wojny,bólu,samotności,głodu.W czasie tego szkolenia Nasz bohater mający jedynie dwanaście lat musiał bardzo wydorośleć.Wcześniej bawił sie ze swoim przyjacielem-Aszerem i kilkoma innymi dziećmi w wojnę. Wtedy nie wiedział co to jest wojna,nie znał czegoś takiego.Wtedy wydawało mu się to zwykłą dziecinną zabawą.
do komórki rodzinnej Jonasza na noce dolączono nowo urodzonego gabriela
Gdy chłopiec dowiaduje się co oznacza zwolnienie z dzielnicy i czym są emocje postanawia uciec z gabrielem gdyż ma być zwolinony.
Czy Jonasz zaledwie dwunastoletni chłopiec podoła takiemu cięzkiemu zadaniu?
Dawca to pierwsza część trylogii lecz nic nie wiadomo mi,że w Polsce wydano nastepne części.
Jest to powieść wspaniała pełna uczuć i praawdy
Polecam ją każdemu od małego dziecka przez nastolatka po dorosłego
Mimo że"Dawca" jest pisany dla dzieci zmusza do rozmyślań i refleksji
Nie mogę jak większość stwierdzić,że ta lektura jest "łatwa" szybko się ją czyta.To prawda, ale jest to typ książki która po przeczytaniu zostaje w twojej głowie,myślach i uczuciach
Więc reasumując polecam bardzo gorąco.
Ps. jest to moja pierwsza recenzja uzasadniona krytyka mile widziana
"Mamo? Tato?-zapytał z wahaniem Jonasz po wieczornym posiłku- Chciałbym wam zadać jedno pytanie.
-O co chodzi, Jonasz?- zapytał ojciec.(...)
-Czy wy mnie kochacie?
Przez chwilę zapanowało niezręczne milczenie. Wreszcie ojciec zaśmiał się lekko.- J o n a s z u, jak słowo daję. Odrobina precyzji językowej!
- Jak to- zapytał Jonasz. Rozbawienie nie było tym, czego oczekiwał.
-Ojciec chce powiedzieć, że użyłeś szalenie ogólnikowego słowa, tak pozbawionego treści, że już niemal całkowicie wyszło z użycia- starannie wyjaśniła matka."
Moja ocena:7/10
Wyobraźcie sobie,że żyjecie w świecie w którym nie ma emocji,kolorów,muzyki czy wspomnień.
Wszyscy są tacy sami.
Ludzie mieszkają w specjalnie dobranych komórkach rodzinnych
Każda komórka może posiadać dwoje dzieci.Dziewczynkę i chłopca.
specjalne okbiety rodzą dzieci
codziennie rano "rodzina" opowiada sobie swoje sny.Trzeba być uprzejmym.Nie można zadawać pytań.Nie wolno kłamać
wszyscy przestrzegają zasad.Bo dla czego mieli by je łamać?Nikt z nich nie pamięta czym jest miłość,wojna czy choćby śnieg.
podczas ceremoni dwunastolatków rada przydziela dzieciom ich prace.Obserwują ich przez całe życie by dobrze dokonać wyboru.
Rada nigdy się nie myli
Jonasz jest inny ,widzi przebłyski koloru, lecz nie wie czym to jest.
Większość społeczności od razu wie jaki będą mieć zawód.
Jonasz nie otrzymał przydziału,Jonasz został wybrany na odbiorce pamięci.
W życiu głównego bohatera wszystko radykalnie się zmienia szokująca była dla niego lista instrukcji dotyczących tego przydziału od tej chwili nie obowiązywały go przepisy dotyczące uprzejmości.Wolno mu było zadawać dowolne pytania i zawsze uzyskać odpowiedź.Nie wolno mu było opowiadać swoich snów.Nie mógł się ubiegać o zwolnienie ze społeczności.Wolno mu było kłamac.
Jego "praca" z dawcą polegała na tym,że dawca powoli przekazywał mu wspomnienia.
Jonasz dowiedział się czym były uczucia,powoli poznawał kolory.
Wszystko było piękne.Aż do momentu gdy dawca przekazal mu wspomnienie wojny,bólu,samotności,głodu.W czasie tego szkolenia Nasz bohater mający jedynie dwanaście lat musiał bardzo wydorośleć.Wcześniej bawił sie ze swoim przyjacielem-Aszerem i kilkoma innymi dziećmi w wojnę. Wtedy nie wiedział co to jest wojna,nie znał czegoś takiego.Wtedy wydawało mu się to zwykłą dziecinną zabawą.
do komórki rodzinnej Jonasza na noce dolączono nowo urodzonego gabriela
Gdy chłopiec dowiaduje się co oznacza zwolnienie z dzielnicy i czym są emocje postanawia uciec z gabrielem gdyż ma być zwolinony.
Czy Jonasz zaledwie dwunastoletni chłopiec podoła takiemu cięzkiemu zadaniu?
Dawca to pierwsza część trylogii lecz nic nie wiadomo mi,że w Polsce wydano nastepne części.
Jest to powieść wspaniała pełna uczuć i praawdy
Polecam ją każdemu od małego dziecka przez nastolatka po dorosłego
Mimo że"Dawca" jest pisany dla dzieci zmusza do rozmyślań i refleksji
Nie mogę jak większość stwierdzić,że ta lektura jest "łatwa" szybko się ją czyta.To prawda, ale jest to typ książki która po przeczytaniu zostaje w twojej głowie,myślach i uczuciach
Więc reasumując polecam bardzo gorąco.
Ps. jest to moja pierwsza recenzja uzasadniona krytyka mile widziana
wtorek, 7 kwietnia 2015
Hej :D
Cześć wszystkim!
Jak już pewnie widzicie chciałabym prowadzić bloga o książkach.Będą tu przeważnie recenzje,ale może wymyśli się coś jeszcze ;)
Kiedyś prowadziłam już takiego bloga lecz było to 2 lata temu i postanowiłam stworzyć nowy ;3
Chciałabym,żeby to co pisze dotarło do kilku osób.Mam nadzieję,że się uda :D
a więc do napisania :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)